
Słyszałeś o tym, czym jest szczególna ostrożność.
Twoi znajomi są po kursie prawa jazdy i jeżdżą już samochodem, szybciej docierając do szkoły czy pracy. Gdy spędzają weekend za miastem, bez problemu mogą się tam przemieścić. Wracając z zakupów nie muszą dźwigać ciężkich siat, tylko wkładają je do bagażnika i jadą do domu. Też byś tak chciał?
Pewnie. Każdy z nas rozpoczynając swoją przygodę z kierownicą widzi tylko pozytywy – ułatwienia, szybkość, radość prowadzenia auta. Niestety, czasem podczas kursu prawa jazdy czy egzaminu nie bywa tak różowo. Instruktor psuje przyjemność jazdy, pytając o jakieś przepisy, a egzaminator czepia się błędów. Wielu z nas w internecie wrzuca potem wpisy, że ten mnie słabo nauczył, a tamten specjalnie oblał. Ile w tym prawdy – nigdy nie wiadomo.
Mając już prawo jazdy – jedni jeżdżą lepiej inni gorzej, jedni dbają o bezpieczeństwo a inni mają je gdzieś. Bardzo często dochodzi do kolizji i wypadków. Dlaczego? – bo zaczyna brakować takich zasad, jak na kursie i egzaminie. Jakich? – zachowania ostrożności i szczególnej ostrożności.
Zwykła czy szczególna ostrożność?
Przepisy wymagają zawsze i od wszystkich zachowywania ostrożności. Czyli każdy kierujący autem, pasażer samochodu czy też pieszy, uczestnicząc w ruchu drogowym – musi zachować ostrożność. Co to oznacza w praktyce? Po prostu – unikanie wszelkiego działania, którym mógłby spowodować:
- zagrożenie bezpieczeństwa (np. świadome łamanie przepisów – przekraczanie dozwolonej prędkości)
- utrudnienie ruchu drogowego (np. złe zaparkowanie i blokowanie innym pojazdom wyjazdu z garażu, parkingu)
- narażenie kogokolwiek na szkodę (np. przyczynienie się do kolizji czy wypadku).
Niekiedy zwykła ostrożność nie wystarczy. Przepisy nakazują wówczas, by zastosować tę szczególną.
Czym jest szczególna ostrożność i kiedy ją stosować ?
Niejednokrotnie będzie o niej mowa podczas nauki jazdy. Przepisy mówią, że szczególna ostrożność to zwiększenie uwagi i dostosowanie zachowania do warunków i sytuacji zmieniających się na drodze, w stopniu umożliwiającym odpowiednio szybkie reagowanie. Po prostu chodzi o to, by w niektórych sytuacjach wzmocnić czujność i zmniejszyć prędkość do takiej, by w razie potrzeby zdołać uniknąć niebezpieczeństwa.
Kiedy ją stosować?
Zawsze, zbliżając się do miejsc, o których ostrzegają znaki w kształcie żółtego trójkąta, np. o dojeżdżaniu do przejazdu kolejowego, do przejścia dla pieszych, czy do zwężenia jezdni. Gdzie jeszcze? Podczas wyprzedzania, zbliżania się do skrzyżowania czy przejścia dla pieszych. To nie wszystko, miejsc, gdzie obowiązuje zachowanie szczególnej ostrożności jest cała masa. Nie zrażajcie się ich mnogością – instruktor z Linia nauka jazdy pomoże Wam je odnaleźć i właściwie się w nich zachować. Później to samo pokażecie na egzaminie na prawo jazdy i w dalszej samodzielnej jeździe.